Nie jestem miłośniczką kartek mocno mediowych. Po pierwsze dlatego, że jest to bardzo brudna robota, a ja mam biały stół i ciężko go domyć. Po drugie - odstrasza mnie cena preparatów. Malutkie słoiczki pasty, czy mgiełki kosztują minimum 15zł. Niemniej jednak, postanowiłam pomajsterkować i w ramach DIY wykonałam taką kartkę.
Tuszowanie i "chlapania" zrobiłam czarną farbą plakatową przy użyciu starej szczoteczki do zębów. Przy okazji pracy nad umywalką, kółka odbiłam korkiem.
Drewniane
"zębatki" z Wycinanki również przytuszowałam czarną farbą plakatową, sam wierzch już prawie na sucho przetarłam złotą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz